20 grudnia 2011

Mam nadzieję, że najbliższe dni z wszystkimi cudownymi chwilami nie będą Wam mijać zbyt szybko!





Pozdrawiam ciepło!

18 grudnia 2011

Cesaria

Właśnie przeczytałam, że moja ukochana pieśniarka zmarła wczoraj...
Jak dobrze, że mogłam ją jeszcze zobaczyć na koncercie we Wrocławiu 2 lata temu. Bardzo dobrze pamiętam to wzruszenie trudne do opanowania gdy weszła na scenę...
Zdjęcia muszę odgrzebać gdzieś na dysku.

A dziś tylko:

12 grudnia 2011

Dziś z cyklu proza życia codziennego.
Potrzebne mi natchnienie. Natchnienie do... sprzątania;) Dzisiaj ogarnęła mnie wielka niemoc...I to nie tylko ta twórcza. Dom miał o tej porze już lśnić czystością a ja miałam właśnie siedzieć z glinką na twarzy i książką w ręku;)
Ostatnio taki brak chęci, mimo wielu planów, jest częstym gościem u mnie w domu.


Zdjęcia sprzed 2 dni. Z bardzo produktywnego dnia;)





Zrealizowania wtorkowych planów Wam życzę!:)

4 grudnia 2011

Nieprzyzwoicie późne i leniwe śniadanie z ulubioną muzyką w tle. Krótki spacer i książka, którą od dłuższego czasu chciałam przeczytać - "Śniadanie u Tiffany'ego":)) Teraz obiad zamieniony w kolację i kilka odcinków ulubionego serialu. Plany były inne - mieliśmy dziś kończyć rozpracowywanie jakiś czas temu kupionej planszówki strategicznej lecz zabrakło motywacji;)
W międzyczasie oczywiście zdjęcia kilku milimetrów śniegu, który naprószył w nocy.
Mam nadzieję, że mieliście równie relaksującą niedzielę:)