Dzisiejszy wczesny (7 godz.) spacer w kilku kadrach. Wiosna i do nas zawitała;) W Polsce miałam najmniej czasu oczywiście na zdjęcia własnej rodziny i wiosny. Wolałam chłonąć te drogocenne chwile całą sobą zamiast spędzać je z aparatem. W końcu mam więc kilka zdjęć kwitnącego drzewa;)
Dobrego wtorku!:)
K.
Doskonale rozumiem :-)
OdpowiedzUsuńZawsze ten dylemat jak wykorzystac te krotkie chwile.
Piekna masz wiosne! Dobrego tygodnia. A.
przepiekne, szczególnie to pierwsze!!
OdpowiedzUsuńCoraz częściej żal mi czasu na zdjęcia.
OdpowiedzUsuńOstatnie jest niesamowite! Zresztą tak samo jak 1, 2 i 3. (:
OdpowiedzUsuńKiedyś kochałam się w bokeh'u w każdej postaci. Nie ważne, że było to zdjęcie palca z rozmytym tłem. A przypomniało mi się to dzięki ostatniemu zdjęciu. Naprawde ładne.
OdpowiedzUsuńOstatnie, przewiosenne!
OdpowiedzUsuńJuż tęsknię za wiosną, choć dopiero co była:)
OdpowiedzUsuńHello, I like your blog! Would you come back? Éva from Hungary
OdpowiedzUsuńBeautiful pictures!
OdpowiedzUsuńX
Cudne zdjęcia w słonecznym blasku!
OdpowiedzUsuń