12 października 2012
1 month
Już po 12, więc wczoraj Antonina skończyła pierwszy miesiąc:)
Nie sądziłam, że tyle radości daje samo obserwowanie Jej!
Pierwszy dźwięk, inna minka, nowy uśmiech...niesamowite:)
I mimo zmęczenia, czasem braku śniadania o 1 po południu daje nam ogrom cudownych przeżyć.
Wrzesień przeleciał mi niepostrzeżenie. Gdy nie miałyśmy jeszcze czasu wyjść na spacer by nacieszyć się jesiennym słońcem i kolorowym światem wokół, rzucałam tęskne spojrzenia przez okno na czerwono-złote rośliny mając ochotę złapać za aparat i wybiec jak najszybciej na zewnątrz by znów zrobić kilka zdjęć... W tym tygodniu nawet udało mi się upiec chleb po raz pierwszy od 2 miesięcy. A więc przynajmniej kilka rzeczy wraca do porządku;) I bardzo mnie to cieszy.
A tygodniowe odwiedziny Dziadków cieszą jeszcze bardziej:)
Dziękuję ogromnie za Wasze odwiedziny i wszystkie życzenia pod ostatnim postem. Pewnie jeszcze przez jakiś czas będzie mnie tu mało. I mimo, że nie mam czasu zostawiać komentarzy, zaglądam i bywam u Was, bo to coś do czego bardzo tęsknię.
ps nie rozumiem dlaczego blogger zbił mi cały tekst w jedną całość i nie mogę tego zmienić...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cudowna mała rybka ... niesamowite zdjęcie.. Pozdrawiam i życzę miłego powrotu i w miarę szybkiego.. do pieczenia chleba i wszystkich rytuałów codzienności :-)
OdpowiedzUsuńBrakuje mi Ciebie tutaj wiesz?
OdpowiedzUsuńCzekam na zdjecia i zastanawiam sie czy beda jakies takie troche inne:):):) No poza tymi na ktorych sa malenkie nozki i sliczne buziaczki:) Piekne zdjecie Antoniny:)
Również tęsknimy, ale nie gniewamy się :)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się ciepło!
Ależ przecudowne malinowe usteczka!!! :D Cieszcie się sobą jak najdłużej! To jest teraz ważne, a blogoświat i tak poczeka :):)
OdpowiedzUsuńprzesłodka! wszystkiego najlepszego dla Antoniny i dla Ciebie :)
OdpowiedzUsuńCudna! Po prostu. Brakuje tutaj Ciebie bardzo, ale to zrozumiałe że musisz się teraz skupić na Niej;)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego!
PS Dobrze że jesteś czasami na IG;)
uwielbiam te minki na "karpika"
OdpowiedzUsuńposylam wirtualnego calusa :*
cud!
OdpowiedzUsuń:)))
OdpowiedzUsuńUsmiecham sie szeroko do Was Dziewczyny!
I sciskam serdecznie :)
Błogi sen:)
OdpowiedzUsuńnajsłodsze! Jakie piękne to zdjęcie! :)
OdpowiedzUsuńNam też brakuje Ciebie tutaj, ale myślę, że wkrótce wszystko powoli zacznie wracać do normy :)
Malutka prześliczna, czekam na następne przepiękne zdjęcia całusy!!!!!
OdpowiedzUsuńAh, cudna:)
OdpowiedzUsuńczarowna i słodka :D
OdpowiedzUsuńgorące pozdrowienia !
Cu, cud!
OdpowiedzUsuńCzekam na więcej fotografii.
I mi też Ciebie brtakuje, ale nacieszcie się sobą.
Poczekamy... :))
Ściskam!
PS
A propos imienia jeszcze, to nie zrobiłaś chyba krzywdy ;)))
Co rusz ktoś, jak mnie poznaje, albo czyta w papierach to na chwile przerywa i wtrąca, jakie pięken imię ;)
Z przedstawieniem się jest gorzej i zwracaniem ;))
Aniołek- pozdrawiam i Mamę i Antoninkę!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam Kochane za wszystkie miłe słowa:) I za odwiedziny! I przepraszam za spóźnione moje odpowiedzi na nie! Postaram się poprawić...
OdpowiedzUsuńUściski gorące
jaka cudowna kruszynka! śliczną masz córeczkę =)
OdpowiedzUsuń