5 kwietnia 2013
Awakening
Mimo mrozu i chłodu poranki witają mnie napawającym radością spektaklem świateł i cieni. Świat wokół wciąż czeka w uśpieniu na wiosenny powiew wiatru, po którym wkrótce pojawiają się setki odcieni zieleni przynoszące niespożytą energię i moc. Ja również czekam. Choć muszę przyznać, że głowa już zapełnia się nowymi pomysłami i planami na przyszłe miesiące. Mam nadzieję, że nie miną z prędkością światła jak to się stało z marcem i lutym i pozwolą mi się delektować Życiem, na które nabrałam apetytu;) Kupiłam nawet kalendarz po raz pierwszy od 2 lat! Tak, sama nie mogę w to uwierzyć ale przez ostatnie 2 lata nie miałam potrzeby posiadania takowego. Żadnych notatek, celów, planów i terminów, które musiałyby być pilnie zanotowane i zrealizowane! Robiłam tylko to na co miałam ochotę nie musząc nic;) Było mi to chyba bardzo potrzebne po zabieganym życiu w Polsce gdzie wciąż było coś do zrobienia na wczoraj. Ale pora obudzić się ze snu.
Jak u Was? Snujecie już plany pełni oczekiwania i tej radości wiosennej mimo wciąż otaczającego śniegu? Czy wiosna Was tak nastraja?
Chciałam się Was już od dawna zapytać. Jak radzicie sobie żyjąc z dala od Najbliższych?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kochana, ja też mam kalendarz od stycznia, pierwszy raz od lat...i nic:) Narazie królują w nim listy zakupowe (a kalendarz na zakupy i tak zapominam brać!) i przepisy ;)
OdpowiedzUsuńCo do pytania...Ech, długo by opowiadać. Więcej w mejlu ;) Uściski!
Agnieszko Droga dziękuję za maila! I wiesz, pocieszyłaś mnie tym kalendarzem po latach!;))) Nie jestem sama;) U mnie na razie tez tylko kilka pozycji ale dobre i to!
UsuńSerdeczności:)
Dwa małe zdjęcia a tak wiele mówią...cudowne!
OdpowiedzUsuńPoczułam się bardzo zainspirowana Twoimi pozytywnymi słowami:), potrzebowałam tego...
Do dzieła więc!:):):)
Wszystkiego dobrego dla Was!
PS pytanie jest thought...życie bez bliskich jest thought...
Agnieszko ogromnie mi miło to usłyszeć:) Tak, do dzieła!:)
UsuńUściski dla Ciebie duże:)
piękne to odbicie ;), to wielopokoleniowe też ;)
OdpowiedzUsuńbez kalendarza, ale z planami w głowie...także na wyjazd w kwietniu, mam nadzieję, już bez śniegu ;)
Dziękuję Jo!
UsuńWięc plany są!:) Trzymam kciuki za spełnienie, w szczególności za brak śniegu;))
uściski
Czekam, odliczam, planuje - w tym roku wyjątkowo :)]
OdpowiedzUsuńO tak! Domyślam się, że musi być tego wiele Jagodo!;))
Usuńkalendarza nie kupilam w tym roku...
OdpowiedzUsuńa tesknota za Najblizszymi jest ogromna,dzwonie,skypuje,pisze listy ale i tak brak mi ich bardzo...
Ja listów od baaardzo dawna nie pisałam. Byłoby cudownie wrócić do tego!
OdpowiedzUsuńserdeczności:)
zapraszam na konkurs do mnie :)
Usuńhttp://choccolla.blogspot.de/2013/04/konkurs-wywolaj-wiosne-kolorami.html
Ja rowniez zakupilam po raz pierwszy od wielu lat kalendarz. Notuje w nim nowe etapy z zycia synka. Mam nadzieje, ze po latach kalendarz bedzie stanowil wspaniala pamiatke dla nas obojga. A jak sobie radze z dala od bliskich? Bywa bardzo ciezko. Zwlaszcza teraz kiedy jest ON. Obecnie jestem z rodzinka, wiec wszystkie smutne mysli rozwiewa moja radosc. :)
OdpowiedzUsuńTęsknię mocno...za rodziną i przyjaciółmi. Za wspólnymi z nimi chwilami. Najlepiej rzucić się w wir pracy i tę tęsknotę trochę przytłumić;) Pozdrowienia:)
OdpowiedzUsuń