25 marca 2012

Sundays

Dwa kadry z dzisiejszego spaceru a reszta z ubiegłej niedzieli w Polsce.
Nie mogę się już doczekać pąków na drzewach i... niedzielnego śniadania na własnym tarasie już za tydzień:)


(To niesamowite jak mało skomplikowane życie wydaje się być tu w Norwegii w porównaniu do mojego poprzedniego w Polsce. Wiem, że to jednak tylko tymczasowe więc staram się to doceniać każdego dnia.)


















































Słonecznego tygodnia!

28 komentarzy:

  1. Te zdjęcia - jakbyś wyjęła je z dzisiejszego naszego spaceru!!
    Las, trawy, jezioro... I rowery ;)
    Tylko, że pąki już są.
    I te trzciny. Dzisiaj w takie wpadliśmy z Małym. Biegaliśmy i zdjęcia robiłam.
    A na twoich
    to nieskomplikowanie. To, co napisałaś.

    A na śniadanie na tarasie jeszcze pogoda ni tak. Ale kawę wypiliśmy. I z Chłopcem wysprzątaliśmy taras w weekend. Jest co robić :)

    Odpoczywaj tam! ;) I pij dużo soków pomidorowych :D
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Toniu:)) Tych pąków bardzo się nie mogę doczekać:)
      Odpoczywam kiedy tylko się da;) Dobrze, będę piła soki pomidorowe:))

      serdeczności:)

      Usuń
  2. Kawa czy śniadanie na tarasie też zawsze sprawia mi wiele radości.
    Zdjęcia przepiękne,a zwłaszcza to na którym jest droga w lesie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taras to moja wymarzona niezbędna część domu.
      Ta droga to jedno z moich ulubionych miejsc w rodzinnej miejscowości:)

      Usuń
  3. Na drugim zdjeciu te wodne gwiazdki - cudne.
    Zdjecia z Polski jakos tak latwo rozpoznawalne - te lasy i laki, to tylko u nas kraju takie swojskie i piekne sa, chociaz wiem, ze duzo we mnie nostalgi i tesknoty wiec pewnie mam bardzo subiektywne zaburzenia widzenia;)
    Milego tygodnia! Usciski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko u mnie też Polska jawi się teraz niczym arkadia, raj utracony z tej tęsknoty.
      Wszystkiego dobrego:)

      Usuń
  4. Nie spotkałam jeszcze żadnej osoby, która by narzekała na życie poza polskimi granicami, więc chyba faktycznie coś w tym jest :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Vi witam Cię serdecznie:) Z tym życiem poza granicami Polski jest różnie. Podobało mi się w różnych miejscach ale wciąż chcę mieszkać w Polsce, mimo tego nieskomplikowania tutaj (to chyba kwestia etapu życiowego, na którym jestem). Norwegia to nigdy nie był mój kraj na dłuższy postój.

      pozdrawiam

      Usuń
  5. Anonimowy26.3.12

    dwa pierwsze zdjecia opruszone diamentami-cudne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że właśnie tak jak widziałam to jezioro udało mi się je pokazać:)

      Usuń
  6. Drugie niesłychane, wszystkie bardzo klimatyczne.
    Ciesz się więc nieskomplikowaniem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ybo:) Cieszę się, choć zawsze wymyślę sobie coś co mi to skomplikuje;)

      Usuń
  7. Pięknie - i tam - u Ciebie i u Nas;)
    Zatem smacznego tego śniadania na tym nowym tarasie życzę;););)
    I trochę go zazdroszczę;) Ale jak pojadę do Rodziców to też zjem śniadanie na tarasie!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu. W przyszłości, jeśli uda mi się mieć swój dom, obowiązkowo musi być taras. Tu wszystkie domy je mają!

      Uściski

      Usuń
  8. Drugie zdjęcie mnie wprawiło w zaniemówienie... Jest doskonałą ilustracją nazwy Twojego bloga, jest odbiciem tego, jaki świat może być piękny, jaki jest piękny...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i witam serdecznie marpil:))
      Takie właśnie mam uczucie mrużąc codziennie oczy nie mogąc się napatrzeć na ta zwykłą niezwykłą wodę;)
      pozdrawiam

      Usuń
  9. Piekne fotografie!!
    Olliveto...Dom i własny taras to marzenie!!. Bardzo sie cieszę, żę Wam udało sie je zrealizować!.
    Nie mogę porównywać tego tutaj z tym co było w Polsce..,nie potrafię, bo to dwa zupełnie inne życia!
    Mam nadzieje, że jednak sprawy nie skomplikuja się aż tak bardzo:))), no może troszeczkę;)
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko to wciąż nasze marzenie:) Mam jednak nadzieję, że możliwe do zrealizowania:)
      Na razie cieszymy się tym, gdzie chwilowo mieszkamy.

      Ja też nie powinnam porównywać, ta chwilowa zwodnicza lekkość bytu to kwestia etapu życiowego pewnie, nie zupełnie miejsca zamieszkania.

      Jednak moje pierwsze wrażenie po powrocie ze stanów to rozczarowanie tym jak bardzo sobie w polsce wszystko komplikujemy poczynając od biurokracji kończąc na naszym ciągłym postrzeganiu szklanki w połowie pustej..
      Tu jest podobnie jak w stanach jednak.

      Serdeczności:)

      Usuń
  10. Niesamowicie cudowne uczucia budzą się ze snu zimowego podczas przeglądania tych zdjęć. Są uosobieniem tego, co powoli wychodzi spod zamarzniętej skorupy by zacząć żyć nowymi siłami. Jestem zauroczona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci lukrecjo:) Jest mi niezmiernie miło:)

      pozdrawiam ciepło

      Usuń
  11. Zdjęcia lasu są przepiękne, genialne światło. Ja również czekam na wiosnę z utęsknieniem, ale na tą już z kwiatami :)

    Co Dziś Zjem Na Śniadanie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polypop światło było wtedy cudne! Na kwitnące drzewa chyba najbardziej ja czekam. Tu jest ich o wiele mniej niż w polsce.

      pozdrawiam

      Usuń
  12. Cudne! Zazdroszczę! Chciałabym tam kiedyś zamieszkać. Absolutna magia! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Przepiękne te "błyski" słońca złapane w wodzie ! Lekkie i świetliste, piękne !
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ptacho witam Cię serdecznie i dziękuję:))

      uściski

      Usuń
  14. Ależ tu cudownie u Ciebie, prześwity wiosennego światła w jesiennych trawach

    OdpowiedzUsuń