Paulo, Heidi i mirrors in the the street w takim razie polecam przeprowadzkę do norwegii, najlepiej w taką głuszę jak tu u mnie. Murowane zwolnienie czasu!;))
magdaleno - to dobrze, wielkimi krokami do przeprowadzki się więc zbliżasz:)
Heidi - więc witam Cie serdecznie i dziękuję za komentarz!:)
niestety czas biegnie jak szalony. Chciałoby się na chwilę zatrzymać, podumać, nie zatracić sensu i prawdziwego znaczenia świąt, ale cieżko między sprzątaniem, praniem, wyborem prezentów, pieczeniem ciasteczek, robieniem listy zakupów.... znaleźć dosłownie chwilę. Smutne to, ale niestety tak mam w tym roku.
O! Tego mi trzeba, dziękuję! I zdjęcie- idealnie pokazuje jak biegniemy, a świat razem z nami! Olliveto, tobie też zwolnienia czasu! I spędzenia go tak, jak pragniesz!
Piękne zdjęcie, o pędzie właśnie, super! A ja właśnie poproszę o szybko, niech miną szybko i już. I bardzo się cieszę że te ostatnie dni minęły już bo bardzo ale to bardzo się dłużyły. Pozdrawiam serdecznie.
U mnie zwolnilo i mimo, ze gdzies tam jest stres (nie zwiazany ze Swietami) to i tak jest fajnie...:) Zdjecie cudo:)) Sciskam...z kuchni, bo wlasnie zabieram sie za robieniem pasztecikow nadziewanych kapusta z grzybami;)
Agnieszko cieszę się! I oby jakoś ten stres nie zdezorganizował Wam za bardzo życia! Ja też w kuchnie właśnie - będę piekła sernik i piernik:) W. poszukuje właśnie śledzi (okazuje się, że solone to nie taka prosta sprawa w kraju pełnym ryb;) ) Gorące uściski dla Ciebie Aguś!
Mnie ostatnio wszystkie dni tak mijają..
OdpowiedzUsuńjak na razie mijają szybko
OdpowiedzUsuńale fajnie
bliżej do "mojego M" :)
Trafiłam tutaj przypadkowo, a zdjęcie mnie zauroczyło, tak wygląda mój czas od dwóch dni, bieg, bieg...:-)
OdpowiedzUsuńEkstra zdjęcie! Ostatnio czas tak szybko płynie, więc obawiam się że nie ma zamiaru zwalniać :)
OdpowiedzUsuńPaulo, Heidi i mirrors in the the street w takim razie polecam przeprowadzkę do norwegii, najlepiej w taką głuszę jak tu u mnie. Murowane zwolnienie czasu!;))
OdpowiedzUsuńmagdaleno - to dobrze, wielkimi krokami do przeprowadzki się więc zbliżasz:)
Heidi - więc witam Cie serdecznie i dziękuję za komentarz!:)
niestety czas biegnie jak szalony.
OdpowiedzUsuńChciałoby się na chwilę zatrzymać, podumać, nie zatracić sensu i prawdziwego znaczenia świąt, ale cieżko między sprzątaniem, praniem, wyborem prezentów, pieczeniem ciasteczek, robieniem listy zakupów.... znaleźć dosłownie chwilę. Smutne to, ale niestety tak mam w tym roku.
Zdjęcie piękne! Wzruszające! Mi odebrało mowę.
OdpowiedzUsuńChce mi się na nie patrzeć i patrzeć.
Dziękuję.
Ściskam mocno!
Zdjecie-kosmos!!
OdpowiedzUsuńBardzo bym chciala, i Tobie tego zycze Olliveto.
Sciskam!
O! Tego mi trzeba, dziękuję!
OdpowiedzUsuńI zdjęcie- idealnie pokazuje jak biegniemy, a świat razem z nami!
Olliveto, tobie też zwolnienia czasu!
I spędzenia go tak, jak pragniesz!
Piękne zdjęcie, o pędzie właśnie, super!
OdpowiedzUsuńA ja właśnie poproszę o szybko, niech miną szybko i już. I bardzo się cieszę że te ostatnie dni minęły już bo bardzo ale to bardzo się dłużyły.
Pozdrawiam serdecznie.
doskonałe zdjęcie na ten czas teraz:)
OdpowiedzUsuńJa też mam taką nadzieję. Piękne zdjęcie.
OdpowiedzUsuńJagodo - rozumiem Cię doskonale!
OdpowiedzUsuńAnno - a mi się chce wciąż robić lepsze zdjęcia dzięki takim słowom:))
Agnieszko - ogromnie dziękuję! Mam nadzieję, więc że tak się stanie mimo, że mieszkasz w jednym z najbardziej "pędzących" miast:)
Toniu - dziękuję! Mam nadzieję, że tak też się stanie:)
Yba - :))) więc Tobie przyśpieszenia jeszcze większego!
Delie - ja muszę się tylko gonitwę myśli zwolnić bo wydaje mi się, że od pędu stolicy dzielą mnie lata świetlne w tym roku;)
Ewo - :)))
Pozdrawiam Was serdecznie!
U mnie zwolnilo i mimo, ze gdzies tam jest stres (nie zwiazany ze Swietami) to i tak jest fajnie...:)
OdpowiedzUsuńZdjecie cudo:))
Sciskam...z kuchni, bo wlasnie zabieram sie za robieniem pasztecikow nadziewanych kapusta z grzybami;)
Agnieszko cieszę się! I oby jakoś ten stres nie zdezorganizował Wam za bardzo życia!
OdpowiedzUsuńJa też w kuchnie właśnie - będę piekła sernik i piernik:) W. poszukuje właśnie śledzi (okazuje się, że solone to nie taka prosta sprawa w kraju pełnym ryb;) )
Gorące uściski dla Ciebie Aguś!
świetny obraz!
OdpowiedzUsuńa,ja wbrew pozorom chcę szybkiego biegu,oby do celu.
Pozdrawiam!
Super zdjęcie!
OdpowiedzUsuńLepiej nie można było pokazać pędzącego czasu...
monisiu - :))
OdpowiedzUsuńEspresso - dziękuję!