24 grudnia 2012
15 grudnia 2012
Saturday
Prawie idealny chleb już upieczony;) Pierniczki właśnie wyciągnięte z piekarnika. Lukrowanie chyba jednak jutro się odbędzie:) Z Chilli ZET sączą się leniwe dźwięki. Za oknem prawie śnieżyca:) Dziś jesteśmy same więc wieczorem chyba będzie komedia, najlepiej romantyczna, jak przystało na prawdziwie kobiecy wieczór;)
A jak Wam mija sobota? Mam nadzieję, że równie wyśmienicie:)
13 grudnia 2012
Freezing
U nas już od dłuższego czasu termometr wskazuje z małymi wahaniami -20 stopni.
Śniegu napadało ponad pół metra:)
Na szczęście zima tutaj nigdy zaskakuje drogowców;) Słupki odblaskowe wzdłuż pobocza są wbijane już we wrześniu:)
A jak u Was? Mroźno? Czy może wciąż tęsknicie za prawdziwą zimą?
Jutro ma być trochę cieplej więc może w końcu zaliczymy dłuższy spacer:)
dobrej nocy
11 grudnia 2012
3
miesiące. Minęły jak oka mgnienie. Mam mocne postanowienie poprawy i obiecuję sobie utrwalać A. częściej na filmach bo tak szybko się zmienia. Ze zdjęciami jak do tej pory nie ma problemu (no może z moimi razem z Nią jest mały, bo mogę je policzyć na palcach jednej ręki;) ). A zawdzięczam to mojej małej obsesji, która zresztą dała początek całej tej fotograficznej przygodzie. Obsesji utrwalania przemijającego czasu, chwil do zapamiętania, spojrzeń nie do powtórzenia i wszystkich innych ulotnych momentów.Ja grzebiąc w moich starych pudłach ze zdjęciami potrafię zatrzymać się nad jedną fotografią na godzinę. Też tak macie?
Zdjęcia niosą ze sobą niesamowity ładunek emocjonalny. Zdjęcia ludzi-przede wszystkim. I tu pojawia się mój następny mały cel-częściej fotografować ich w różnych sytuacjach. Tworzyć portrety.
Portrety poruszające może mi się dopiero z czasem uda.
Dobrego wtorku!
O.
9 grudnia 2012
Od kilku dni za oknem jest tak:
Światełka już wiszą i świecą:)
Choinka pojawi się u nas wyjątkowo szybko. Nie możemy się już doczekać pierwszych świąt we troje.
A tymczasem kończę czytać kolejny kryminał i nie mogę się zdecydować który sernik tym razem upiec na święta;)
Jakie książki Wam umilają zimowe jesienno-zimowe wieczory? Ja chętnie przeczytałabym już coś zupełnie innego i zastanawiam się co przywieźć z Polski. Coś szczególnego polecacie?
Przytulnej niedzieli
O.
19 listopada 2012
Instagramowe wspomnienia spacerowe
Ponad 2 miesiące w obrazkach.
Lubię te wyprawy krótsze i dłuższe. Bez względu na pogodę.
Lubię też gapić się na Antoninę. I na W. wygłupiającego się razem z Nią. Robić śmieszne miny, uśmiechać się, rozmawiać razem i słuchać Jej śmiechu;)
Głównie na tym właśnie upływają nam całe dnie.
I na odkrywaniu nowej muzyki, odkurzaniu starej i czytaniu po kilka stron rozpoczętych książek z różnych dziedzin.
Próbuję też znaleźć swój własny styl fotografowania niemowlęcia. Nie jest łatwo.
Nie zdecydowałam jednak czy będą tu pojawiały się Jej zdjęcia.
Nie chcę umieszczać tutaj przypadkowych i niedbałych zdjęć. Może dlatego tak rzadko macie okazję coś tu oglądać. Szukam wciąż nowych inspiracji i w dalszym ciągu próbuję określić swoje miejsce w fotograficznym świecie. Co także nie jest łatwe. Jak widać kryzys, który dopadł mnie w styczniu wciąż trwa i ma się dobrze mimo chwilowego uśpienia;) Zdecydowanie potrzebuję nowego otoczenia i ludzi. I wrażeń. Bo mimo całego piękna otaczającego mnie świata i ludzi tutaj pragnę więcej stymulacji:) Ale już niedługo:) W styczniu wybieramy się bowiem w rodzinne strony na dłużej (chwała norweskiemu urlopowi macierzyńskiemu:) ) liczę więc na fotograficzny powiew świeżości:)
Ale do rzeczy.
O.
Subskrybuj:
Posty (Atom)