15 października 2011

"(...)Przyćmiony mosiądz i brąz października:
Bezduszne złoto pożółkłych jesionów,
Dębów płomienność, rdzawość buków dzika,
Błagalną żółtość topoli i klonów,
Brzozowych liści bursztyn płakany,
Nieuleczalna czerwień winogradu -
Ronią wśród liści milczącego spadu
W głuchego lasu spokój niezbłagany
Muzykę brązu, mosiądzu i miedzi...
Kruszcowa dźwięczność barw zgasa od śniedzi
Jesiennej w szelest nieżywy i suchy...
A liście lecą jak sny i jak duchy (...)"*




Pałam miłością niewysłowioną do brzóz od zawsze. Nie potrafię przejść obok żadnej obojętnie - za każdym razem uśmiecham się do siebie mimowolnie a samopoczucie od razu się poprawia.
A Wy jakie drzewa lubicie?










 
*Leopold Staff
"Elegia konającej jesieni"

17 komentarzy:

  1. Brzozy sa mi tez bardzo bliskie. Stanowily tlo i czasem tez czesc naszych dzieciecych zabaw przez wiele lat w lesie i nad jeziorem u Dziadkow w ich letniej "rezydencji" :)
    Piekne zdjecia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziekuje Ci za tą piękną dawkę kolorów.
    Cudowna jesien u Was!
    Ps. ja chyba nie mam żadnego ulubionego drzewa...wszystkie bez wyjątku są piękne:))
    Miłej niedzieli.

    OdpowiedzUsuń
  3. nie zastanawiałam się nad tym nigdy ... może kiedyś do tego dojdę :)
    piękne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Agnieszko - zbieg okoliczności?;))

    Agnieszko - to migawki z zeszłego tygodnia, ale faktycznie, więcej słońca niż latem:) I zgadzam się, wszystkie są piękne i znajdą się nawet piękniejsze od brzozy;))

    magdaleno - masz w czym wybierać, u Ciebie chyba nie brak drzew nad jeziorem?;))

    Dziękuję za odwiedziny:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Olliveto, do kolekcji z cyklu "tez tak mam" :):) Milego wieczoru!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ piękne te zdjęcia drzew! Bajeczne!
    Ja najbardziej lubię topole lombardzkie i platany:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Delie:)) Platany są piękne, bardzo majestatyczne i baśniowe:)) no i zdecydowanie dużo poważniejsze od brzóz;)))
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. Agnieszko, tak, zdecydowanie kolejne w kolekcji:))

    OdpowiedzUsuń
  9. Brzoza to również moje ulubione drzewo. Często się do nich przytulam :) spacerując po lesie. A potem wszystkie iglaste. A na trzecim miejscu palmy.

    OdpowiedzUsuń
  10. Paulo ja też to robię;)) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. brzozy za trzepotliwość i płochliwość liści, i możliwość pisania listów na ich korze...
    i dęby za siłę i majestat, za rozłożystość gałęzi dających schronienie nie tylko ptakom i wiewiórkom ale i niepokornym dziewczynkom :)

    piękny wiersz Staffa :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pięknie ujęte:) Ja nigdy nie miałam ciągotek do chodzenia po drzewach;))
    uwielbiam Staffa:)

    OdpowiedzUsuń
  13. very very beautiful! Make me Fall in another world. So soft and the ligh...ah...that light!

    OdpowiedzUsuń
  14. zakochałam się w twoich zdjęciach przepiękne są i aż mi słów brak; bardzo ładny blog
    zapraszam też do mnie
    `www.antek-artystycznie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja chyba też najbardziej lubię brzozy. Są takie delikatne i eteryczne, i mają piękną korę. Zdjęcia przecudowne.

    OdpowiedzUsuń
  16. Dziękuję i witam Aniu:))

    Yba - ja też między innymi za tą delikatność i eteryczność:))

    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Desi - what can i say? Only thank you:))

    OdpowiedzUsuń